My hair routine, czyli standardowe zabiegi i stylizacja kręconych włosów!

Okej, dziś chcę Wam pokazać przykładowy rytuał pielęgnacyjny i stylizacyjny jaki wykonuję na moich włosach! :) Dzięki tym działaniom wydobywam z nich jako tako satysfakcjonujący mnie skręt. Mam włosy o luźnym skręcie. Gdy po umyciu rozczeszę je, wygładzę rękoma i w sumie zbytnio się nad nimi nie rozwodzę, po wyschnięciu są one ładnie pofalowane (w typie 2C, czasem 2B). Gdy wykonam stylizację taką jak zaraz Wam opiszę moje włosy mają mocniejszy, bardziej zdefiniowany skręt, najczęściej jakieś 3A, czasem, albe baardzo rzadko 3B. Dla jasności o co chodzi w tych cyferkach i literkach możecie poniżej zobaczyć skalę skrętu:


źródło



Została ona ładnie przedstawiona i opisana na stronie: www.naturallycurly.com. Najprościej mówiąc, typy skrętu włosów zostały zgrupowane od najdelikatniejszego (włosy lekko falowane) do najmocniejszego skrętu (kędzierzawe). Każdy z tych rodzajów wymaga odmiennej pielęgnacji i stylizacji. Napiszę o tym oddzielny post.

Dziś chcę się skupić na moich własnych, sprawdzonych metodach codziennej stylizacji włosów.

Oto kosmetyki, które użyłam w dzisiejszej pielęgnacji:




Włosy delikatnie umyłam szamponem z Alterry- wersja dodająca objętości, moja ulubiona zaraz obok wersji dodającej blasku. Następnie na pół godziny nałożyłam sporą porcję maski Keratin complex (recenzja niebawem).

Po upływie 30 minut, rozczesałam włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami,zmyłam maskę, podzieliłam włosy na kilka pasm i ugniatałam przez chwilkę jak harmonijkę w celu odsączenia wody i zdefiniowaniu kształtu. Na koniec zebrałam je w dwie garści i zacisnęłam pięści aby reszta wody z nich spłynęła. Podczas tych zabiegów włosy wyglądały mniej-więcej tak:


Następnie wgniotłam w nie odżywkę bez spłukiwania z Joanny, wersja z lnem i rumiankiem (fajna, ale jednak żółta z miodem jest moją ukochaną)

Kolejny krok:


(na zdjęciu użyty wcześniej grzebień, kupiony jakiś rok temu w Rossmannie)

Kolejnym krokiem jest zakończenie stylizacji. Rozpylam na włosach płyn do kręconych włosów od Mariona, o którym pisałam Wam wcześniej tu. Następnie wgniatam żel, lub piankę do włosów. Tym razem był to żel mocny z Bielendy. Nie polecam go. Pachnie męskim kosmetykiem, a w dodatku niezbyt mocno utrwala. Następnie zwinęłam włosy w czepeczek (taki z materiału, jak na przykład jest w decathlonie) na jakiś czas, ok 10-15 minut,  a potem pozostawiłam włosy do naturalnego wyschnięcia. Oto efekt po odgnieceniu żelu:



z lampą błyskową



bez lampy







Gdy chcę wyglądać jak przysłowiowy milion $ xd lub gdy się śpieszę, suszę włosy przy użyciu dyfuzora. Wyglądają wtedy o wiele lepiej i mają ładniejszy skręt. Niestety nawet po użyciu chłodnego nawiewu widzę pogorszenie stanu włosów, więc staram się unikać suszenia.
Czasem gdy późno wracam do domu, potrzebuję umyć włosy, ale zawsze unikam spania w mokrych kłaczkach, kładę się spać w takim ręcznikowatym czepku, rano włosy są jeszcze trochę wilgotne, ale schną sobie, gdy ja szykuję się do wyjścia. Dzięki temu nie są spuszone i potargane jak to mają w zwyczaju, gdy czasem zdarzy mi się zasnąć mając mokre włosy. Oczywiście ten sposób nadaje się tylko na ciepłe dni w roku, w życiu nie wyszłabym w zimie z leciutko wilgotnymi włosami, brr xd straszne i niezdrowe. Z przedstawionego Wam efektu nie jestem zadowolona- tak jak pisałam wcześniej ten żel z Bielendy jest bardzo słaby. Nie radzi sobie z utrwalaniem skrętu, przez to włosy mają luźny i nie do końca zdefiniowany skręt. Bardzo lubię kosmetyki tej marki, ale w tym wypadku naprawdę nie ma to jak najtańszy żel z Auchana :D

Mam nadzieję, że przydadzą się Wam moje włosowe triki i skorzystacie z nich w wydobywaniu skrętu :)

Pozdrawiam Was serdecznie,
Karolina

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. w prawdzie do pięknych im jeszcze daleko, ale dziękuję i przesyłam buziaki! :)

      Usuń
  2. Bardzo mi się podobają Twoje loczki :-) moje włosy wyglądają dokładnie jak te w lewym górnym rogu na zdjęciu. Ani proste ani pofalowane :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) w takim razie witam w świecie kręconowłosych! :) fakt, 2A to leciutkie fale, ale jednak nie są prostymi włosami. Spróbuj takiego myku- przed umyciem włosów dokładnie je rozczesz. po umyciu wgnieć w nie piankę (fajnie jakby to była taka do kręconych włosów np z nivea, czy z welli, albo dodatkowo jakbyś miała jakiś balsam do podkreślenia skrętu pod ręką np też z nivea to by było świetnie) pougniataj je trochę i poczekaj aż wyschną :) NIE CZESZ! :D Ja w ten sposób mając 20 lat dowiedziałam się, że mam kręcone włosy :)

      Usuń
  3. Ja mam typ włosów 2a :D Taki nieład i ni to loki ni to proste :D hahah
    Co powiesz na wzajemną obserwację?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno taki nieład jest uważany za najbardziej atrakcyjny! :D
      Jasne, zapraszam częściej :)

      Usuń
  4. jak ja ci zazdroszczę takich włosów :( moje są proste jak druty :(

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję Ci za komplement :) ale słuchaj, naprawdę nie ma czego zazdrościć. Uważam, że każda kobieta powinna skupić się na sobie i kochać to co ma :) Ty masz proste włosy, możesz z łatwością robić różne piękne, bajeczne fryzury, bez obaw, że kłaczki będą Ci sterczeć na wszystkie strony i nie masz co 3 dzień push-upa :D Każda z nas ma wyjątkowe włosy i tym się cieszmy :) pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojeju, jakie cudowne włosy! Z jednej strony ogromnie zazdroszczę, ale też wiem, że niekiedy przy kręconych włosach trzeba się namęczyć. :) Też używam tej maski do włosów.

    muminek-enter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. ojej jakie masz piękne włosy :) przepiękne loczki, sama bym chciała takie mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow ! a żel polecam z Bio pha - jest rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromne dzięki :) właśnie obczajam co to za wynalazek, wcześniej o nim nie słyszałam :o fajny skład, zapowiada się ciekawie :)

      Usuń
  9. przepiękne!! *.*
    u mnie niestety ta odżywka b/s joanny nie sprawdziła się :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :D bardzo bardzo miło! :) na początku też mialam wrażenie, że tak jakby puszy i usztywnia włosy :I dopiero po dłuższym stosowaniu ją polubiłam :)

      Usuń
  10. interesujący produkt :) ładnie wyglądają :D

    grlfashion.blogspot.com
    zapraszam:* odwdzięczam się za każdą obserwację ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczne włosy :) tą odżywkę Joanny będę musiała wypróbować. Miałam żółtą, ale niezbyt ją lubiłam, ale teraz mam z pokrzywą i spisuje się bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) a ja właśnie nie miałam tej z pokrzywą :) gdy skończę tę z lnem zakupię właśnie pokrzywową :) miałam też z makiem- była średnia moim zdaniem.

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. ja i moje sianowłosy mówimy chórem- dziękujemy! :) bardzo miło :)

      Usuń
  13. Nie mogę uwierzyć, że studiujesz i biologię i dietetykę, ponieważ... sama studiuję te dwa kierunki! :O W sumie tytuł biologa już mam, teraz sięgam wyżej. Dietetyk jeszcze czeka na obronę i poczeka 2 lata... A Ty na którym roku jesteś? I dlaczego te dwa kierunki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to pięknie :D to jest dobre pytanie :) biologia- w pewnym sensie jest moją pasją, od małego oprócz piosenkarki i artystki chciałam być naukowcem :) chciałam robić coś rozwojowego i dobrego :) piosenkarką nie jestem, sztukę traktuję hobbystycznie, a studia biologiczne spełniły to moje trzecie marzenie :) z tego względu iż to niesamowicie interdyscyplinarna nauka są w niej rzeczy, które kocham całym sercem ,a są takie których nienawidzę xd i to jest właśnie sekret jej piękna :) jest swoistym wyzwaniem łączącym w sobie przyjemność i ciężką pracę. z dietetyką historia jest trochę dłuższa, dostałam się na nią już 3 lata temu, ale wtedy stwierdziłam, że skupię się na biologii, a naukę zdrowego odżywiania potraktuję hobbystycznie. Teraz dojrzałam do tego, że czas jednak mocniej to rozwinąć. to dla mnie bardzo istotna i osobista sprawa, głównie chcę pomagać ludziom, ponieważ mi tej pomocy kiedyś nie udzielono.

      Pisałam, że podoba mi się Twój pomysł na bloga, ponieważ sama szykuję się do założenia drugiego- prozdrowotnego i pomocnego bloga, wiem że trzeba w to włożyć sporo pracy, więc bardzo doceniam Twoją :) właśnie czytam u Was najnowszy wpis :D

      A Ty czemu akurat wybrałaś te kierunki? :)

      pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Masz przepiękne kręcone włosy i do tego tak Ci się błyszczą, moje kręćki niestety nie są tak ładne jak Twoje. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz